Tę różową serweteczkę (o średnicy 14 cm) zrobiłam w ramach odreagowania prucia i
zmiany planu, dotyczących aktualnie wykonywanego sweterka.
Natomiast kwadratowa (25x25cm) ma już
10 lat,
a ostatnio przeleżała w szafie pewnie ze dwa lata od ostatniego ozdabiania
stolika.
Wyjmowana była jedynie przy okazji sezonowego przekładania rzeczy w szafie bądź
w celu odświeżenia.
Sama nie wiem, dlaczego jej przez tyle czasu nie eksponowałam.
Może nie pasowała do innych serwetek zdobiących w tym czasie pomieszczenie, a
może...?
Naprawdę nie znajduję wyjaśnienia, a przecież bardzo mi się podoba.
Moje robótki - blog o wyszywaniu, szydełkowaniu, papierowej wiklinie, kartkach okolicznościowych oraz o ogródku i urokach natury.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńwanilia39
2007/01/08 23:18:34
baaaaaardzo ładne!! a kwadratowa - szczegolnie:)
-
moteczek
2007/01/09 10:54:16
Kolejne śliczności, zastanawiam się tylko, dlaczego to kwadratowe cudo skrywasz w "ciemnej szafie"?!
Pozdrawiam serdecznie
-
Gość
2007/01/09 11:22:17
Bardzo mi się podobają te serwetki Chętnie bym takie sobie zrobiła ale ta kwadratowa dla mnie trochę trudna. Pozdrawiam. Majka0010
-
hrabina.e
2007/01/09 14:25:49
Chyba czasem tak jest, że coś się odłoży, a potem leży i czeka na swój czas. I taki czas nadchodzi jak na Twoją serwetkę:)
Są bardzo ładne i choć nie lubię zbytnio koloru różowego, to pasuje mi tu idealnie do tej serwetki. Nabiera ona takiej.... słodkości, jeśli tak to można ując.
pozdrawiam
-
moteczek
2007/01/09 18:09:04
Złote ręce masz Splociku i talentów u Ciebie dostatek: dziergasz, szydełkujesz i haftujesz, szczególnie podobają mi się Twoje hafty w odcieniach brązu i już wiem dlaczego, otóż brąz, to kolor, który kojarzy mi się z moim znakiem zodiaku.
Pozdrawiam serdecznie
-
splocik
2007/01/09 19:41:54
Wanilia - baaaardzo dziękuję :)
Majka - już nie pamiętam, czy kwadratowa spraiała mi jakieś trudności. Myślę, że poradziłabyś sobie z nią.
Hrabina - masz rację. U mnie niejedna serwetka po pierwszym użyciu i wypraniu, jest odłożona do szfy i cierpliwie czeka...
Różowa serwetka jak różowy kwiatek, zrobiłam ją z resztki grubszego kordonka, z którego w zeszłym roku zrobiłam kilka aniołków.
Moteczku - w szafie mam sporo takich serwetek, które rzadko pojawiają się, ponieważ są "inne" i nie zawsze "współgrają" z pozostałymi, znajdującymi się w pokoju w danym czasie.
Tak się jakoś złożyło, że z poprzednich wcieleń przejęłam niektóre talenty.
Z odcieniami brązu mam tak samo - lubię je, ale w szafie mam ich bardzo mało.
Pozdrowionka dla wszystkich.
-
anqu
2007/01/09 21:15:13
różowa jest piękna a kwadratowa jak dla mnie cudna
-
ewa777
2007/01/09 22:16:07
Powinnaś zorganizować wielką wystawę wszystkich swoich prac. Byłoby co ogladać!
-
mirka
2007/01/18 13:09:18
Jejku! Ale mi sie podobaja te robótki... będę tu częściej zaglądać i może zacznę coś sama? choć zawsze twierdziłam, ze nie mam cierpliwości.. a trafiłam na tę stronkę szukając przepisu na żeberka ;-)) z przepisu zaraz skorzystam! Pozdrwiam! mirka mirrat@wp.pl
-
splocik
2007/01/18 14:50:09
Anqu - wiesz, mi też się podobają! :)
Ewa - podzieliłam moje prace na kategorie i w każdej z nich można obejrzeć moje prace. Zastanawiałam się nad stroną w formie galerii, ale ten pomysł jeszcze nie dojrzał.
Mirka - witam i zapraszam.
Miło mi, że podobają Ci się moje robótki.
Cieszę się, że skorzystasz z mojego przepisu i mam nadzieję, że będzie smakowite danie (napiszesz?).
Pozdrawiam ciepło.