Miałam wysłać niespodzianki wczoraj, ale nie wyszło.
Dziś też coś mi pomieszało szyki i cały dzień miałam przewrócony na lewą
stronę.
Myślę, że jutro nic mi nie przeszkodzi i wyślę podarki do adresatek.
Przed włożeniem drobiazgów do zaadresowanych kopert, zapakowałam je w
czerwony papier i pakuneczki podpisałam.
Po zaklejeniu kopert zaczęło dręczyć mnie pytanie: czy podpisałam odpowiednio
właściwy pakuneczek i zapakowałam właściwą nagrodę do właściwej koperty?
Niestety, odpowiedź na to pytanie uzyskam dopiero, gdy otrzymam informację, że
przesyłki dotarły do celu.
Wtedy też odsłonię tajemnicę czerwonych paczuszek - upominków za szybką zabawę w łapanie licznika milionowego - w poprzednim miejscu.
Myślę, że jeśli nawet pomyliłam zawartości paczuszek, to i tak niespodzianki
spodobają się.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńhrabina.ee
2009/07/15 21:10:30
Splociku - ja myślę, że się spodobają. Widząc Twoje dzieła prezentowane na blogach... nie mam wątpliwości.
Anna
-
splocik
2009/07/16 16:45:20
Hrabina - dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło.
-
alex_sue
2009/07/17 08:18:06
A ja już nie mog wytrzymać cóż to będzie i codziennie zaglądam żdeby się dowiedzieć czy już jest :)
-
gaga1957
2009/07/17 17:37:24
Hura! Jestem szczęśliwą posiadaczką przepięknego naszyjnika w ulubionych moich odcieniach brązu. Splociku baaaardzo dziękuję. Jeśli posiadasz zdjęcie mojego naszyjnika zamieść na swoim blogu. Ja narazie tego uczynić nie mogę / hi hi z wiadomych względów/. Buziaczki ogromne. Myślę że wlaśnie ta paczuszka byla przeznaczona dla mnie. A jeśli nie trudno, nie oddam.
-
splocik
2009/07/17 21:25:54
Alex_sue - niecierpliwa z Ciebie kobieta :))) Czyżbyś kąpała się w gorącej wodzie??? :)))
Gaga - cieszę się, że sprawiłam Ci radość :)))
Pozdrawiam ciepło.