Jestem tak zakręcona, że nie mam czasu na nic.
Moja nieobecność blogowa najpierw spowodowana była awarią sprzętu.
Gdy sprzęt odzyskał pełnię sprawności, wpadłam z odwiedzinami do kilku blogowiczek, ale po przeczytaniu wpisu u Vivi, zrobiło mi się ogromnie smutno i zaniechałam dalszych odwiedzin, by uspokoić myśli.
VIVI
- NIE PODDAWAJ SIĘ!
Jednak nie dane było mi spokojne pozbieranie się, bo nieoczekiwanie
wpadł wyjazd na kilka dni.Po powrocie wydarzyło się coś, co sprawiło, że moja głowa weszła nową orbitę i pracuje na najwyższych obrotach, a myśli kłębią się jak bąbelki w ukropie.
Jak już będzie po wszystkim, to napiszę, co takiego mną zawładnęło :)
Jedno jest pewne - mam bardzo mało czasu na robótki - jedynie krótko wieczorem w ruch idą druty.
Czasami dla wytchnienia stawiam kilka krzyżyków w tonacji lawendy albo blue.
Brak też czasu na siedzenie przy komputerze - zmęczenie nie nastraja do tej czynności.
Jednak, gdy dziś włączyłam komputer, zobaczyłam, że mimo mojej nieobecności licznik odwiedzin nie stoi w miejscu, a w skrzynce mailowej jest sporo listów z pytaniem: co się stało?
Dla mnie jest to bardzo miły znak, że o mnie pamiętacie.
Zatem spieszę donieść, że zdrowie mi dopisuje, a cierpię jedynie na totalny brak czasu.
Może ktoś ma go nadmiar - chętnie przygarnę :)))
BARDZO DZIĘKUJĘ za odwiedziny i przemiłe maile.
Proszę o cierpliwość - termin odpowiedzi na maile dla mnie samej jest dziś trudny do określenia.
Tak samo trudno mi podać jakiś sensowny termin przygotowania i wysłania zapowiedzianych niespodzianek - ale gdy już dojdą, będą prawdziwą niespodzianką :)
Wszelkie zobowiązania także ulegają przesunięciu - przepraszam.
Teraz wracam do tego, co mnie najbardziej absorbuje, a gdy znajdę chwilkę wolnego czasu, to wiadomo - napiszę o hafcikach.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńona_i_ja
2010/08/25 16:51:58
Ciekawe co tak Tobą zawładnęło...
Normalnie aż mnie ciekawośc zżera :))
Pozdrawiam serdecznie
-
robaczek15
2010/08/25 20:35:00
Też jestem ciekawa co to takiego :)
Pozdrawiam słonecznie :)
-
blogagnieszki
2010/08/26 13:18:46
Choć nie znam blogu Vivi, to jak przeczytałam jej wpis, to aż mi się oczy załzawiły i też posmutniałam ... mam nadzieję, że jednak wygra tą walkę.
A na nowinki od Ciebie czekam z niecierpliwością :).
-
moteczek
2010/08/28 16:26:54
Jak nic, nowy sposób na relaks znalazłaś:)) Czasami tak trzeba.
Pozdrawiam cieplutko
-
splocik
2010/08/29 15:11:58
Ona_i_ja - jeszcze muszę potrzymać język za zębami, ale mam nadzieję, że kartki, które robisz, a które ja z zachwytem oglądam, pozwolą Ci przetrwać i nie zostaniesz pożarta przez ciekawość :)))
Robaczek15 - jeszcze trochę czasu upłynie, zanim napiszę o tym :)))
Blogagnieszki - ja także mam nadzieję, że Vivi nadal będzie nas raczyć pisaniem o swojej pasji torebkowej i nie tylko...
Na nowinki przyjdzie czas, ale nie dziś :)
Moteczek - można to i tak nazwać :))) - że też wcześniej nie wpadłam na ten pomysł :)))
Pozdrawiam ciepło.