Dzień już minął i rogaliki też zniknęły.
Zapisałam sobie przepis, gdy tylko natrafiłam na niego u Ani - "Po nitce do kłębka".
Schowałam go w segregatorze na przepisy do wykonania i popróbowania.
Nie mam pojęcia dlaczego tak długo zwlekałam z wykonaniem tych rogalików - są tak smaczne, że znikają w kosmicznym tempie.
Od teraz, rogaliki często będą pojawiać się na moim stole i... będą znikać, jak tym razem - błyskawicznie :)))
Ciasto bez cukru i jajka :)
Składniki:
25 dag margaryny,
25 dag mąki,
25 dag twarogu,
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
marmolada, powidła lub inne nadzienie,
cukier puder do posypania.
Wykonanie:
1. Margarynę posiekać z mąką zmieszaną z proszkiem do pieczenia, dodać twaróg i szybko zagnieść ciasto.
2. Ciasto podzielić na 6 części. Kolejno każdą część rozwałkować na posypanej mąką stolnicy.
Rozwałkowane ciasto w formie koła, podzielić na trójkąty (wychodzi 8 szt.).
Nadzienie nałożyć na szerszej części trójkąta i zwinąć trójkąt formując rogalik.
3. Ułożyć rogaliki na wyłożone pergaminem blachy i piec w temperaturze 180 stopni C (z termoobiegiem) przez około 15 minut.
4. Po wyjęciu z piekarnika i lekkim przestudzeniu posypać cukrem pudrem.
Smacznego!!!
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńmisia-44
2013/02/16 18:15:04
Wyglądają przepysznie, muszę spróbować upiec.Jeśli lubisz eksperymentować to spróbuj lawendowydom.com.pl/jak-zrobic-idealne-kruche-rogaliki-bez-cukru/, przepis troszkę dziwny, ale rogaliki rewelacja, no i prawie bez kalorii ; ), ja robilam z masą makowa,polecam i pozdrawiam.Gosia
-
splocik
2013/02/17 11:52:07
Misiu - dziękuję za odwiedziny i za link. Trafiłam kiedyś także na te rogaliki i pewnie je zrobię - może już niedługo :)
Pozdrawiam ciepło.
-
aniam1009
2013/02/18 11:10:35
A ja się właśnie zastanawiałam, co by tu... :)) Może zrobię, bo wyglądają przepysznie :))
-
dendrobium
2013/02/20 21:00:51
Wyglądają apetycznie. Mniam! Oj, dawno nie robiłam, a mam nawet dwa przepisy:)
Pozdrawiam
-
splocik
2013/02/20 21:16:23
Aniam1009 - są pyszne :)) Czytałam już, że u Ciebie też zniknęły jak kamfora :)))
Dendrobium - apetycznie to za mało powiedziane. Rób szybko i pilnuj, by nie zniknęły szybciej niż zrobisz :)))
Pozdrawiam ciepło.