Tradycji stało się zadość i były smakowite pączki - tradycyjne z różą i lukrem, ale kupne w sprawdzonej piekarni.
Po 2 na głowę.
Natomiast własnoręcznie, zamiast faworków, zrobiłam w tym roku oponki i kulki.
Na fotce jest już połowa ze wszystkich oponek - w porę cyknęłam, bo za moment nie było już co fotografować. :)))
I jeszcze talerzyk z częścią oponek i z kulkami, które powstały z wykrojonych środków.
Przepis, który stosowałam dotychczas, zmodyfikowałam i przyznam, że w tym roku oponki są smaczniejsze.
Oponki z twarogu
Składniki, które stosowałam dotychczas:
1/2 kg twarogu półtłustego
1/2 kg mąki
1/2 szklanki cukru
3 jajka
1 łyżka octu
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
olej do smażenia
Składniki, które zastosowałam dziś
i zamierzam stosować w następnych latach.
1/2 kg twarogu półtłustego
1/2 kg mąki
3 łyżki cukru
3 jajka
4 łyżki śmietany
1 łyżka octu
1 płaska łyżka sody oczyszczonej ( może być niepełna łyżka albo 1 i 1/2 płaskiej łyżeczki)
1 łyżka spirytusu
1 l oleju do smażenia
cukier puder do posypania - można domieszać cukier waniliowy
Wykonanie:Ser przepuścić przez maszynkę lub przecisnąć przez praskę.
Wszystkie składniki wymieszać.
Ciasto rozwałkować na grubość ok. 1 cm i wycinać krążki szklanką.
Środki wycinać wąskim kieliszkiem.
Smażyć na gorącym oleju na złoty kolor.
Osączyć na papierowym ręczniku, po czym posypać cukrem pudrem.
Uwaga.
Ilość sody można regulować w zależności od tolerancji na ten spulchniacz albo można zamienić na proszek do pieczenia w ilości od 1 łyżeczki do 1 i 1/2 łyżeczki.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńMaria
2014/02/27 20:18:45
szanowna Pani mam zamiar zrobić oponki w'g Pani przepisu ale interesuje mnie czy zmiana ilości dodanej sody z jednej łyżeczki na łyżke jest celowe czy to pomyłka. Jest to dla mnie istotne gdyż stanowi zasadniczą różnice. Jezeli moge to uprzejmie prosze o odpowiedż. Pozdrawiam.
-
splocik
2014/02/28 08:23:19
Maria - dziękuję za odwiedziny i miło mi, że zamierzasz skorzystać z mojego opisu. :)
Zastosowałam płaską łyżkę sody przez pomyłkę, ale ta pomyłka (mam wrażenie) sprawiła, że oponki były (bo już ich nie ma) pulchniejsze, a specjalnie zostawione na drugi dzień (czyli dziś) nie były gumowate.
Zrobię dopisek przy ilości sody "od - do" - nie każdy toleruje sodę.
Pozdrawiam ciepło.
-
aga1-9791
2014/02/28 08:45:23
Apetyczny post ;)
U mnie w domu tez robimy kulki ze środków i czy duży czy mały , to każdy najpierw "rzuca się" na owe kulki, tak jakoś zawsze wychodzi , że pierwsze są zjedzone ;)
-
dana1967
2014/02/28 08:45:25
Ja robiłam z 1-ego przepisu tylko dodaję tam jeszcze 1/2 kostki rozpuszczonej palmy, wychodzą extra, następnym razem wypróbuję Twoją drugą wersję!
-
fusilla
2014/02/28 12:59:46
Oponki to ja sobie tu sama wyhodowałam, że nic nie piekę w tym roku!
Ale przepis podbieram! Na zaś! :-))))
-
splocik
2014/02/28 15:00:23
Aga1-9791 - coś w tym musi być, bo u mnie też kulki zniknęły pierwsze. :)))
Dana1967 - to Ty wypróbujesz moją drugą wersję, a ja spróbuję dodać palmę.:)
Fusilla - ja też wyhodowałam oponki, ale jak nie hodować przy takich smacznościach które goszczą u mnie co kilka dni - często jakoś w tym roku. :)))
Pozdrawiam ciepło.
-
Maria
2014/02/28 18:06:49
serdecznie dziękuje za odpowiedz i wyjaśnienie. Zrobie wobec tego z płaską łyzką sody. Pozdrawiam.
-
splocik
2014/02/28 19:50:42
Maria - smacznego :)
Pozdrawiam ciepło.