Chyba z przekory, bo jak nazwać to, że w ostatniej chwili zamieniłam przygotowane wcześniej fotki z firanką, fontanną, fiołkiem i fasolką.
Miałabym trzy trafienia w pomysł Czarnej damy, ale uznałam, że nawet jak nie trafię w propozycje organizatorki, to tym razem spróbuję nie trafić w pomysły uczestniczek.
Wyszło, jak wyszło, a co zrobię z literą G, to się okaże za tydzień. :)))
Zabawa robi cię coraz bardziej zabawna :)))
Moje decyzje:
1. Jedzenie - Faworki
Moje ulubione, choć bywa, że nie zawsze wyjdą takie pulchne, ja na fotce. Zastanawiam się, od czego to jest uzależnione, ale mniej czy bardziej pulchne, zawsze szybko znikają w oka mgnieniu. :)
2. Flora / fauna - Firletka
Niedawno dowiedziałam się, że kwiatek który nazywam "smółka", naprawdę nazywa się Firletka smółka. Zatem potoczna nazwa wzięła się od drugiego członu nazwy kwiatka, zaś smółka dlatego, że łodyżki są czarne i klejące, podobne do smółki.
3. W domu - Faktura
Przed wysłaniem zdjęć do organizatorki zabawy, dotarły do mnie faktury do zapłacenia (wrrr!) i tu wpadłam na genialną myśl "przecież to na literę F!".
4. Na ulicy - Furtka
W drodze z działki pojechaliśmy rowerami inną niż zwykle drogą i ta furtka wpadła mi w oko.
Była jeszcze jedna - z różami, ale tamta furtka była mało widoczna, bo wejście w formie tunelu było ciemne.
To była litera F, a teraz czas na literę G - zobaczymy, co tym razem wyjdzie?
A tu jest galeria fotek na literę F
Też uwielbiam faworki:) Zdjęcie furtki jest fajne,aż się człowiek zastanawia dokąd ona prowadzi, czy dalej jest równie ciekawie.
OdpowiedzUsuńMięta - za furtką (zaglądałam tam) jest zaczarowany ogródek pełen pięknych kolorowych kwiatów. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Super zdjęcia Splociku, może nie trafiłaś w moje ale nic nie szkodzi :) Jednak to chyba prawda, że pierwsza myśl najlepsza.
OdpowiedzUsuńCzarna damo - dziękuję :)
UsuńPewnie, że nic się nie stało, a o pierwszej myśli pisałam już wcześniej, że ją zastosuję i zawsze wyjdzie inaczej :)))
Pozdrawiam ciepło.
Też brałam pod uwagę faworki, ale nie robię i nie miałam zdjęcia. I myślałam też o innych wyrazach, które pojawiły się w zabawie.
OdpowiedzUsuńAle "firletka" to słowo, którego nie znałam - takie trochę frywolne (podobnie jak kwiatek, który określa). Podoba mi się. :)
Pozdrawiam serdecznie
Ela
El - firletkę miałam w ogródku inną niż na fotce.
UsuńNiedawno dowiedziałam się, że kwiatek, który całe życie nazywałam smółką, należy do rodziny firletek.
Pozdrawiam ciepło.