Jakoś w tym miesiącu, wieczorami, lepiej pracowało mi się czółenkami niż igłą.
Dlatego i tym razem jest to praca frywolitkowa, więc przedstawiam ją w drugim blogu - TUTAJ.
Udało mi się zrobić pracę, która połączyła trzy zabawy.
Pozwolę sobie przypomnieć o pytaniach, które zadałam TUTAJ.
Proszę odpowiedź pod tamtym albo pod tym wpisem.
Ponieważ to było ostatnie zadanie w zabawie "Kości zostały rzucone", to w obu blogach dodaję kolaż wszystkich prac zgłoszonych do tej zabawy.
Aniu, bardzo dziękuję za rok sympatycznej zabawy. :)
Świetnie poradziłaś sobie z zabawami!
OdpowiedzUsuńAnno - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Idę obejrzeć...
OdpowiedzUsuńMięto - :)
UsuńPozdrawiam ciepło.