Jakoś nie mogę dotrzeć do szydełka...
Ja chcę po nie sięgnąć, ono leży nieopodal, ale ręce jakoś nie kierują się w tę stronę i szydełko nadal służy tylko przy czółenkowych koronkach frywolnych.
W tej koronkowej pandemii może uda mi się zrobić jakieś ozdoby szydełkiem, bo do końca jeszcze kawałek i dopiero minął trzeci miesiąc zabawy.
Zatem kolejny raz moja koronkowa pandemia przechyliła się na stronę czółenek, dlatego pojawiły się w drugim blogu - TUTAJ.
No i super, nie ważne jaka technika , ważne że są !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.