Dziś spadł u mnie pierwszy poważny śnieg, a nie taki jak parę dni temu, gdy to spadło kilka płatków, by pokazać, że już może się pojawić.
Spadło go całkiem sporo i to, co rano zobaczyłam przez okno, wyglądało na obraz zimowy.
Moje cyprysiki balkonowe
Pelargonie pokryte śniegiem
Jeszcze dwa dni temu wyglądały tak...
Później przyszła pora zna spacer..., gdy przestało padać.
I takie migawki ze spaceru przyniosłam.
Prawdopodobnie w nocy ten śnieg może zniknąć, bo może padać deszcz, ale te widoczki już nie znikną.
Śliczne spacerowe fotki.Swiat otulony śniegiem jest piekny.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrszulo - tak ślicznie wygląda, póki nie zacznie znikać. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Prawie tak samo jak u mnie, te ośnieżone drzewa, iglaki i krzewy!
OdpowiedzUsuńFuscilo - wysłałam trochę do Ciebie, żeby u mnie nie było za dużo. :)))
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne widoki u Ciebie, a u mnie szaro, buro i ponuro.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Eluniu - może do Ciebie śnieg jeszcze nie dotarł. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ale fajne te Twoje widoczki. U mnie niestety wszystko się roztopiło. O ile rany był jeszcze śnieg o tyle teraz wieczorkiem to deszcz i po śniegu ani śladu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - u mnie teraz trochę mniej śniegu, ale ponoć w nocy znów ma nasypać.
UsuńPozdrawiam ciepło.
U mnie też sypało wczoraj i w dziś nocy :) I jeszcze leży..zobaczymy jak jutro będzie .
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia życzę :)
Mięto - u mnie do wieczora trochę ubyło, ale ponoć w nocy ma trochę dosypać. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.