Było na przełomie lipca i sierpnia - ciąg dalszy.
Na drugi dzień (czyli 1 sierpnia) po skończeniu pierwszego etapu (TUTAJ), powstało trochę kolejnej części obrazka letniego.
Pogoda w pierwszych dniach sierpnia pozwoliła na prace w ogródku, ale wiadomo Wam, że zawsze mam robótkę ze sobą, a w chwilach, gdy odpoczywam sięgam po robótkę i trochę krzyżyków przybywa.
Po czterech dniach dół tej części obrazka zapełnił się. Ciąg dalszy wspomnień wyszywania lata, już niedługo.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
Jesteś pracowita jak mrowka, każdą chwilę haftujesz, podziwiam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńNo tak już mam. :)
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie wypełnia się kanwa krzyżykami i powstaje już zarys przyszłego obrazka.
OdpowiedzUsuńAntonino - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Gdybym ja tyle haftowała co Ty, to miałabym na podorędziu jakieś prace, a tak - same ufoki u mnie :P
OdpowiedzUsuńLeacathy - dziękuję :)
UsuńTo może zacznij po kolei kończyć te ufoki. :)
Pozdrawiam ciepło.
Fajnie że będziesz miała 4 pory roku. Próbowałam tak wyszywać jednym kolorem ale zawsze się gdzieś pomylę, zwłaszcza jak krzyżyki nie łączą się. Będzie fajny obrazek. Mam nadzieję że już wkrótce zobaczę wszystkie cztery pory roku !! Powodzenia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńWyszywam kolorami, bo to motywuje mnie do większej koncentracji, ale lubię wyszywać motywy jednokolorowe, przy których moja koncentracja odpoczywa.
Pozdrawiam ciepło.
Ty to sie chyba nie umiesz nudzić, co? ale tak już chyba mamy, że zawsze czymś lubimy zająć ręce. Będzie pięknie, to wiem juz teraz, ale tak jak Ania , chciałabym zobaczyć wszystkie pory obok siebie:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńTak już mam, że nie umiem się nudzić, a haftowanie jakoś nie chce mnie opuścić. :)
Myślę, że do początku zimy zdążę opisać, jak wyglądały postępy haftowania obrazków pór roku.
Zatem trochę cierpliwości i zobaczysz komplet.
Pozdrawiam ciepło.
Śliczny obrazek będzie. Z niecierpliwością czekam na resztę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJeanette - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Oglądając kolejne etapy pracy u innych hafciarek mamy możliwość poznawania różnych metod pracy. Zaczynasz od dołu, a ja z kolei zawsze od góry. Jeśli mam wypełnione krzyżyki na dole to źle mi się wkłuwa te nad nimi.
OdpowiedzUsuńRównież z wyszywaniem kolorami różnie u mnie bywa. Najczęściej gdzieś po drodze pomylę się w liczeniu dziurek, więc staram się nie "pojechać" za daleko.
Podziwiam Twoją cierpliwość w pracy w czasie upalnego lata i kibicuję :)
Pozdrawiam :)