Zastanawiając się, co wykonać do czerwcowych wytycznych zabawy Rękodzieło i przysłowia albo... 3, przypomniałam sobie, że w szufladzie leży coś, co zrobiłam miesiąc albo dwa miesiące temu i to coś dokładnie pasuje do przysłowia.
Popełniłam błędy, bo doświadczenie przysnęło i dopiero obudziło się, gdy haft był już na finiszu.
Przypomnę wytyczne:
1. Przysłowie
Doświadczenie to miano, którym każdy określa swoje błędy.
2. Cytat
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślny wiatr. Podróżuj, śnij, odkrywaj". - Mark Twain
Wracając do błędów...
Pierwszy błąd, to taki, że po przygotowaniu zestawu nitek, wybrałam do wyszywania białą kanwę.
Drugi błąd, to wiedząc, że nitki mają jasne odcienie, jakoś dziwnie pomyślałam, że obrazek będzie... taki delikatny.
Trzeci błąd, to w trackie haftowania zauważyłam, że odcienie nitek jednak zbytnio zlewają się z kanwą i mogłam zrezygnować z dalszej pracy, a obrazek wyszyć na kanwie popielatej lub beżowej.
Niestety doświadczenie zaspało i nie podpowiedziało mi, że robię duży błąd haftując dalej.
Tak wyglądały etapy haftowania obrazka zimowego.
Cóż, za błędy trzeba płacić...
Teraz miałam dwa wyjścia; albo oprawić obrazek tak jak jest albo coś w nim poprawić.
Jestem na siebie, delikatnie mówiąc, zła i nie mam chwilowo serca, by zmierzyć się z tym moim BŁĘDEM.
Jak napisałam na wstępie wykonałam ten haft miesiąc temu i już leży w szufladzie, gdzie pozostanie na jakiś bliżej nieokreślony czas, gdy przejdzie mi złość i coś z tym fantem zrobię.
Fotka mojego BŁĘDU dołącza do galerii zabawy -TUTAJ.
Wszystkie prace wykonane w ramach zabawy od początku roku.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
No cóż, nawet doświadczonym hafciarkom zdarzają się błędy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że hafcik poleżakuje jakiś czas w szufladzie, Tobie minie złość, obudzi się doświadczenie, przyjdzie natchnienie i coś z nim zrobisz. Pozdrawiam serdecznie :)
Eluniu - zgadzam się z Tobą. :)
UsuńU mnie już po złości, ale nie ruszę togo haftu do zimy, to pewne.
Pozdrawiam ciepło.
No faktycznie rozmazuje się obraz, może backstiche dodać ? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrszulo - coś wymyślę :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Czy to błąd? Do przysłowia pasuje jako błąd, ale haft sam w sobie jest jakby zamglony i taki delikatny - może taki miał być.
OdpowiedzUsuńAntonino - tak, to błąd, bo wyszywanie białymi nićmi na białym tle bez jakichkolwiek podkreśleń, konturów czy koloru dodatkowego stykającego się z tą bielą, prosi się o porażkę:)
UsuńFakt, haft jest delikatny, ale byłby super choćby na tle ekru.
Pozdrawiam ciepło.
A mnie sie podoba- jest taki pastelowy;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńPastelowy - właśnie dlatego mi się spodobał, ale nie to tło.
Pozdrawiam ciepło.
Ładny zimowy haft, ale faktycznie mało widoczne są te jasne kolorki na jasnej kanwie... No cóż, uczymy się całe życie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnetto - dziękuję :)
UsuńNo tak, uczymy się całe życie, a błędy i tak popełniamy.
Pozdrawiam ciepło.
Oj tak... błędy są wykańczające nerwowo. Pozdrawiam i czekam na decyzję, co dalej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeanette - nie cierpię błędów, ale nie myli się ten, kto nic nie robi. :)
UsuńDecyzja będzie w zimie, więc trochę poczekasz. :)
Pozdrawiam ciepło.
Ja się już nauczyłam, jak mam w legendzie biały kolor nigdy nie haftuję na białej kanwie bo jak by nie patrzył tych krzyżyków nie widać gołym okiem a nie lubię wysilać wzroku :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - nie mam pojęcia, co mną pokierowało, że tak zrobiłam.
UsuńZwykle gdy jest w hafcie biały kolor do wyszycia, to jest on w środku wzoru, a jeśli jest na zewnątrz, to ma jakieś kreskowanie.
Będę coś kombinować, by uratować obrazek.
Pozdrawiam ciepło.