Zastosowałam w
moim zadaniu krzyżykowym (na ścianę do kuchni) – motylka. Jest on
jednym z kilku elementów, które zaplanowałam na tę makatkę (na życzenie
właścicielki kuchni). Jeszcze dwa dni temu był taki niewyraźny brakowało
mu „kolorków”.
Motyle są piękne
(te żywe), niby takie same a jednak różnią się - szczegółami. Szkoda
tylko, że żyją tak krótko - w przeciwieństwie do takiego np.
krzyżykowego. Mam kilka fotek motyli – jedną umieściłam gdzieś w
kwiatkach, a ten motylek (z lewej) nocował w altance na naszej
działce. Ten z prawej też nocował w altance, ale we wrześniu.
W obu przypadkach, po zrobieniu zdjęcia wypuściłam motylka na powietrze, myślę że ucieszyły się wolnością.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńhanula1950
2005/10/17 11:23:59
Przepiękne, podziwiam cię! Takie cieplutkie te motylki!Całuski!
-
nie_taka_zla
2005/10/17 15:05:53
Piękne! Podziwiam!
-
splocik
2005/10/17 17:12:22
Dzięki za odwiedziny i miłe słówko.
Pozdrawiam.
-
Gość: Sylwia, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
2005/11/10 12:30:38
jestem pod wrażeniem, piękne to mało powiedziane