W ramach odstresowywania się po katastrofie, o
której piszę w drugim blogu,
zrobiłam szydełkiem trzy żółte serwetki.
Żółte, bo to kolor żonkilowy.
A żonkile to kwiaty, które kojarzą się okresem wielkanocnym.
Zainspirowała mnie serwetka z motywami kwiatowymi, którą zobaczyłam
przeglądając w sklepie jakąś gazetkę robótkową.
Gazetki nie kupiłam, więc zaczęłam kombinować - jak zwykle.
Sposób jest bardzo ciekawy.
Serwetkę zaczyna się łańcuszkiem takiej długości, aby dało to odpowiednią
dla szerokości obrazka liczbę kratek i robi się dookoła.
Widać to na poniższej fotce.
W części środkowej wychodzi filet z dowolnie zaprojektowanym wzorkiem - może
być przerobiony wzorek haftu krzyżykowego.
Po bokach zaś powstają wachlarze także dowolnego projektu.
W moich serwetkach wykorzystałam motywy wielkanocne - zwierzaczki: kurczaczki,
zajączek oraz baranek.
Elementem wspólnym dla tych serwetek są wachlarze wykonane w takim samym
stylu.
Na serwetkach leży jajko w koszulce wykonanej ne drutach.
Moje robótki - blog o wyszywaniu, szydełkowaniu, papierowej wiklinie, kartkach okolicznościowych oraz o ogródku i urokach natury.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńeda-1
2008/03/04 09:30:22
Przepiękne! Najładniejsze wielkanocne serwetki jakie do tej pory widziałam:)
-
marzenaj11
2008/03/04 10:00:36
Jakie one śliczne,czy mogłabyś zamieścić wzorek do tych serwetek.Zależy mi najbajdziej na tych wachlarzykach.Pozdrawiam.
-
eva712
2008/03/04 11:41:17
Śliczne,bardzo mi się podobają!!!Pozdrawiam.Ewa
-
elzbieta-0
2008/03/04 12:45:30
ONE SĄ POPROSTU UROCZE,POZDRAWIAM SERDECZNIE.
-
pemo9066
2008/03/04 15:57:44
Cudne!! i piekne wzory
-
ewcia116
2008/03/04 16:23:41
piękne bardzo mi się podobają
-
Motylek73
2008/03/04 18:08:46
Sama nie wiem czy bardziej podoba mi się baranek czy kurczaczek!
Splociku - one są cudne!
Zazdroszczę talentu!
-
splocik
2008/03/04 20:11:24
Eda - dzięki! Spłonęłam rumieńcem.
Marzenaj - wzorki zwierzaków zaczerpnęłam z innych serwetek szydełkowych, których schematy krążą w necie, baranka znalazłam w jakimś obrazku haftowanym krzyżykami, a wachlarze kombinowałam (jedno przęsełko) tak: 3 słupki, kilka (np. 5) oczek łańcuszka, słupek, znów te same kilka oczek łańcuszka i trzy słupki. w kolejnym okrążeniu, w środkowej części przęsełka, dodawałam jeden słupek i jedno lub dwa oczka miedy tymi słupkami. To było moja improwizacja na gorąco.
Eva - dziękuję, mi też.
Elzbieta - jestem tego samego zdania (jestem samochwała hi hi).
Pemo - dziękuję - Twoja opinia jest bardzo cenna.
Ewcia - bardzo dziękuję, jak już napisałam, mi także podobają się, ale bardziej teraz, gdy są gotowe, niż w trakcie tworzenia.
Motylku - dziękuję - też spodobały mi się te zwierzaczki.
Pozdrawiam ciepło.
-
Gość
2008/03/05 08:52:25
Przepiękne są te serwetki .Podziwiam Cię za to że potrafisz tak kombinować .Pozdrawiam Wiesława T.
-
moteczek
2008/03/05 19:17:06
Bardzo mi się podobają wymyślone przez Ciebie serweteczki, takie akurat pod zastawę na wielkanocne śniadanie. Spoglądając na wachlarzyki, chyba wiem, o której gazetce i serwetce mówisz; przypadkowo ją kupiłam i próbuję wykombinować z tych narożnych wachlarzyków okrągłą serwetkę; mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Pozdrawiam serdecznie
-
splocik
2008/03/05 20:05:32
Wiesiu - bardzo dziękuję - Ty też potrafisz robić piękne rzeczy.
Moteczku - dzięki. Być może, że chodzi o tę samą serwetkę. Życzę powodzenia w kombinowaniu.
Pozdrawiam ciepło.
-
tkajona
2008/03/07 18:04:52
Śliczne, widać że kombinować potrafimy obydwie ( samochwała jestem też :-)
-
splocik
2008/03/07 18:12:02
Tkajona - to sama przyjemność tak kombinować - z pozytywnym skutkiem.
Znam jeszcze kilka takich kombinatorek, jak my.
Miło mi, że wstąpiłaś - zapraszam częściej.
Pozdrawiam ciepło.
-
ewa777
2008/03/07 20:04:05
Ale mnie nastraszyłaś, pisząc o katastrofie. Dobrze, ze to tylko taka:) Ja nieustająco Cię podziwiam. Powinnaś zorganizować jakąś wystawę swoich prac połączoną z kiermaszem. Pozdrawiam serdecznie:)
-
splocik
2008/03/08 14:27:05
Ewa - jejku! nie miałam takiego zamiaru, by straszyć!
Wiesz, wystawę to i owszem, ale nie wiem, czy potrafiłabym rozstać się z pojedynczymi egzemplarzami - pewnie musiałabym narobić trochę kopii.
Pozdrawiam ciepło.