Pisałam wcześniej o moich kwiatkach i przy ostatnim zdjęciu zadałam pytanie: "Co
z tego wyrośnie?"
Później jakoś tak się wszystko potoczyło, że temat zawieruszył się - ja po
prostu zapomniałam.
Chyba zaczyna mnie gnębić skleroza :)))
Dzięki zmianom bloxowym dopatrzyłam się, że dodałam do zasobów blogowych
dalsze fotki tej roślinki - zapewne z myślą o notce na jej temat.
W związku z tym (z opóźnieniem) odkrywam karty i odpowiadam na pytanie - z
tego wyrósł Czosnek olbrzymi, chociaż na krótkiej
"nodze".
Tak wyglądał, gdy otworzyło się zaledwie kilka kwiatuszków - gwiazdeczek.
Tak wyglądał, gdy pączków było już sporo i więcej kwiatków rozwiniętych.
Zaczęła już formować się kula.
Tak było, gdy pączków i rozwiniętych kwiatków było prawie pół na pół.
Tak prezentował się czosnek olbrzymi w pełnym rozkwicie.
Widoczne są torebki nasienne - jeszcze jako zielone kuleczki.
Dziś spogląda na mnie z półki, stojąc w kolorowym wazonie.
Jeszcze porównanie z bliska.
- w czasie kwitnienia - było mnóstwo pojedynczych gwiazdeczek:
- suchy - widoczne są czarne nasionka w otwartych torebkach:
Moje robótki - blog o wyszywaniu, szydełkowaniu, papierowej wiklinie, kartkach okolicznościowych oraz o ogródku i urokach natury.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńhrabina.ee
2009/09/22 20:24:43
Piękny, piękny. Zarówno kwitnący, jak i zasuszony. A w zimie będzie miłym wspomnieniem lata.
Anna
-
splocik
2009/09/23 19:40:08
Hrabina - też tak uważam :) To jest jego chwilowe miejsce, później będzie włączony do kompozycji.
Pozdrawiam ciepło.
-
fusilla
2009/09/24 11:20:48
Niby zwykły czosnek, a jaki niezwykły! :-)))))
-
splocik
2009/09/24 14:02:01
Fusilla - nooo, nie taki całkiem zwykły, bo to czosnek ozdobny jest :)))
Pozdrawiam ciepło.