Kapuśniak z kiszonej kapusty, to łatwa, prosta i smaczna zupka.
Mój przepis na kapuśniaczek jest taki prosty, że bardziej prosty być nie może :)
Kapuśniaczek
(z kiszonej kapusty)
(z kiszonej kapusty)
Składniki:
- 30 dag kapusty kiszonej z marchewką,
- 40-50 dag boczku wędzonego (może być parzony),
- 1 mała cebula,
- 2-3 listki laurowe,
- kilka (6-10) ziaren pieprzu czarnego,
- kilka (6-10) ziaren ziela angielskiego,
- 1 łyżeczka kminku całego,
- 5-6 ziemniaków (średniej wielkości),
- sól do smaku,
- 1 łyżka mąki.
Wykonanie:
Wrzucamy do garna kapustę odciśniętą z soku, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i przyprawy (liść laurowy, pieprz, ziele angielskie, kminek i sól) Wszystko zalewamy 2 l wody i gotujemy. Dolewamy wody, gdy jest jej za mało.
Po 15 minutach gotowania dodajemy pokrojony w kostkę boczek.
Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę i dodajemy po kolejnych 15 minutach gotowania.
Gdy ziemniaki są już ugotowane dodajemy soli, jeśli jej brakuje, a następnie zabielamy zupę mąką rozmieszaną w zimnej wodzie (pół szklanki).
Po zabieleniu doprowadzamy zupę do zagotowania i po ok. 2 minutach gotowania zdejmujemy z ognia. Zupa gotowa.
Smacznego!!!
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńjanola
2010/01/19 19:26:21
oj, chyba jutro kapuśniaczek ;-)))
Pozdrawiam
-
aneladgam
2010/01/19 19:33:09
To już wiem, co gotuję w weekend :)
Splociku, cukru waniliowego dałam taką paczuszkę 16 g - i na mój smak było w porządku.
-
Motylek73
2010/01/19 20:02:02
A właśnie ostatnio mój mąż coś wspominał o kapuśniaku.
Nie gotowałam od lat, bo kiedyś mu nie smakował. Teraz twierdzi, że był pyszny. Tak, ten mojego autorstwa... Hmmm
He he - no to menu na weekend mam częściowo załatwione!
Dzięki Splociku!
Motylek
-
vivictoria
2010/01/20 18:47:57
W dzieciństwie, jak musiałam jeść zupy, to była moja ulubiona (bez mięsa, na oleju) teraz nie muszę, ale miło wspomnieć :)
-
fusilla
2010/01/20 19:51:39
Właśnie wczoraj kapuśniaczek był! Na golonce! :-)))))
-
splocik
2010/01/22 14:11:44
Janola - myślę, że smakował kapuśniaczek :))
Aneladgam - dziękuję :) Teraz lepiej podawać na łyżeczki niż paczki, bo są różne (wagowo) paczki.
Motylku - :))) Mężczyznom, z wiekiem, smaki się zmieniają :)))
Vivictoria - ja teraz też nie muszę jeść zup, ale lubię właśnie te z dzieciństwa odtwarzać, tak jak robiła je Babcia.
Fusilla - ja gotuję zawsze na czymś wędzonym - wydaje się być smaczniejsze :)))
Pozdrawiam ciepło.