Dziś, gdy byłam na porannym spacerze z pieskiem, przeżyłam szok :)
Najpierw do moich uszu dotarł głos nadlatujących ptaków, a za chwilę moim
oczom ukazał się ogromny, przeogromny klucz, jakiego dotąd nie widziałam.
Leciały dość nisko, były duże i było ich baaaaardzo dużo...
a ja nie miałam aparatu, ba, nie miałam nawet komórki wrrrrrrrrr
Druga taka okazja może się nie przytrafić buuuuuuuuu
Postanowiłam, że od teraz na każde wyjście spacerowe z sunią, będę zabierać
komórkę.
Może zdjęcie nie będzie najlepsze, ale przynajmniej nie będę żałować, że nie
miałam czym pstryknąć fotki.
Jak uda mi się pstryknąć zdjęcie w najbliższych dniach, to tutaj je dodam :)
Takiego klucza chyba już nie zobaczę...
Kochani!!!
Lecą ptaki - kluczami...
Wiosna leci - z ptakami...
To już pewne - zima odpuszcza na rok ))))))
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńtruskawki2701
2012/02/29 15:57:49
Oj miejmy nadzieję. Wczoraj u mnie śniegu napadało, ale dziś słonko świeci, a po śniegu ani śladu ;D
-
april79
2012/02/29 20:43:12
ja piękny klucz widziałam w niedzielę jak jechałam autobusem i też nie mam fotki. ale czekam na wiosnę niecierpliwie:)
-
drugi.maurycjusz
2012/03/01 09:04:43
hej:)- możę widziałaś ten sam klucz, co ja wracając z Poznania na południe około 16:30?:))) znak, że wiosna blisko, żurawie wracają;)
-
splocik
2012/03/01 15:25:02
Truskawki2701 - no widzisz? U Ciebie taki kalejdoskop, jak u mnie na tamborku :)))))
April79 - w ostatnich dniach widziałam kilkanaście mniejszych i większych kluczy, ale takiego ogromnego to widziałam pierwszy raz w życiu :)
Drugi.maurycjusz - no nieee, to nie ten sam, bo ja widziałam go wcześnie rano około 7:00 i leciał w kierunku zachodnim :)))
Pozdrawiam ciepło.
-
raeszka
2012/03/01 17:04:41
Też tak mam ... Jak nie mam przy sobie aparatu to widzę tyle różnych ciekawych rzeczy ...