Zapiekanki, to nic innego, jak robienie czegoś z niczego, jak wiele robótkowych wytworków.
Niektórzy robią zapiekanki wymiatając lodówkę, chociaż można ją też zaplanować.
Ja pozaglądałam do lodówki i w różne schowki, a potem po prostu dokupiłam dwa składniki, bo reszta była w lodówce lub gdzieś "pod ręką".
I w taki sposób powstała smaczna zapiekanka...
Składniki:
- 25 dag makaronu razowego świderki
- 25 dag szynki
- 25 dag pieczarek
- 30 dag cukinii
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebula
- po 1/2 z 3 kolorowych papryk
- puszka pomidorów bez skórki
- 25 dag żółtego sera
- 4 łyżki oleju
- 1 łyżka masła
- sól
- pieprz
- papryka ostra
- 1 pęczek natki pietruszki
Wykonanie:
1. Cebulę kroję w kostkę i przesmażam na rozgrzanej patelni na
łyżce oleju z łyżką masła.
2. Kiedy cebula już zeszklona dodaję czosnek pokrojony
w drobniutką kosteczkę, a po minucie dodaję pieczarki pokrojone w plasterki, doprawiam
je świeżo mielonym pieprzem, solą, ostrą papryką, przesmażam 3-4 minuty.
3. Papryki kroję w paski i dodaję do pieczarek, podsmażam
jeszcze kilka minut.
4. Na koniec dodaję pokrojoną w paseczki szynkę.
5. Cukinię kroję w cienkie ćwierć talarki, posypuję łyżeczką
suszonej bazylii i podsmażam na oleju, na osobnej patelni do momentu zeszklenia.
6. W tym czasie makaron gotuję na półtwardo i po ugotowaniu odcedzam.
7. Naczynie żaroodporne smaruję resztą masła.
Na dno naczynia żaroodpornego układam połowę makaronu i
posypuję startym serem (1/3), na niego kładę połowę warzyw z szynką i
pieczarkami oraz cukinię, teraz układam drugą część makaronu, posypuję startym serem
(1/3) i warzywa z szynką i pieczarkami oraz cukinię.
8. Na górę kładę pomidory z puszki i polewam sosem z tej
puszki.
9. Całość posypuję resztą startego sera i przykrywam naczynie.
10 . Zapiekam w temperaturze 200 stopni C przez ok. 25 minut.
11. Zapiekankę podaję od razu po przygotowaniu, posypuję
posiekaną natką pietruszki.
Smacznego :)
Uwielbiam cukinię! Chętnie wypróbuje Twój przepis :)) Dziękuję za podzielenie się :) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńWielkie Małe Pasje - dziękuję :)
UsuńMiło mi będzie, jeśli tutaj podzielisz się później swoimi wrażeniami. :)
Pozdrawiam ciepło.
Aż zgłodniałam, takie pyszności pokazałaś. Normalnie też sobie kiedyś taką zrobię, dzieki za przepis :)
OdpowiedzUsuńCzarna damo - jak już zrobisz tę zapiekankę, to proszę
Usuńwróć tutaj i podziel się swoją opinią. :)
Pozdrawiam ciepło.
Jadłam, całkiem dobre :)
UsuńCzarna damo - dziękuję za opinię :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
z chęcią bym zrobiła taką zapiekaneczkę, niestety mój mąż i cukinia, to zdecydowanie nie z jego strony :(
OdpowiedzUsuńEvi - to jest tylko przepis, a każdy przepis mozna modyfikować. :)
UsuńJeśli mąż nie lubi cukinii, to na części przeznaczonej dla męża nie układaj cukinii.
Możesz też wykonać zapiekankę bez cukinii i zastosować ulubione przyprawy - też będzie smacznie. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Ślinka leci, może spróbuję,cukinia jest a pieczarki mrożone,
OdpowiedzUsuńUrszula - spróbuj i daj znać czy smakowało. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Zamiast pieczarek - grzybki leśne, i już będzie mi smakowało! ;-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawianki!
Fuscila - pewnie, że będzie smakowało, tylko trochę inaczej. :)))
UsuńPozdrawiam ciepło.
Uwielbiam zapiekanki. Przepis zapisałam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNieprujsietak - smacznego :)
UsuńDaj tu znać czy smakowała. :)
Pozdrawiam ciepło.
Zapiekanki, to fajne i szybkie jedzonko. No i faktycznie z ich pomocą można uprzątnąć resztki z lodówki ;-)
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda bardzo apetycznie!
Moniko - dziękuję :)
UsuńI mają to do siebie, że jest spora różnorodność składników.
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo ciekawy przepis. Lubię leczo z cukinią, może i ta potrawa mi zasmakuje. Dziękuję za podzielenie sie przepisem :)
OdpowiedzUsuńMięto - jedni mówią leczo inni (jak ja) mówią bigos z cukinii.
UsuńPo zapiekance był bigos z cukinii i właśnie skończyliśmy jeść (podawałam przepis w etykiecie Potrawy) z ostatniej własnej cukinii.
Teraz będą tylko kupne cukinie do różnych potraw.
Pozdrawiam ciepło.
Piszę jeszcze raz, by się pochwalić ze zrobienia zapiekanki z wyżej podanego przepisu. Wszystkie składniki miałam w takiej samej ilości oprócz papryki. Moja córka nie lubi i mimo,że dałam mniej to i tak wydłubywała ze swojej porcji:/ Dodałam też trochę "ziół transylwańskich" to taka gotowa mieszanka. Zapiekanka bardzo nam smakowała i mam zamiar zrobić ją jeszcze napewno nie raz. Może tym razem zamiast pieczarek dodam kurczaka? Ciekawe jak to smak zmieni.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMięto - dziękuję za podzielenie się opinią. :)
UsuńPrzepis jest takim drogowskazem prowadzącym do celu, ale drogę do celu zawsze można zmienić.
Zatem składniki są jedynie propozycją i można je w jakiejś części zmienić według własnego smaku.
Odnośnie papryki - to jest bardzo cenne warzywo, które w czasie obróbki termicznej praktycznie nie traci cennych wartości (zwłaszcza witaminy C) i aby przemycić ją ze względu ma córkę, możesz pokroić bardzo drobniutko - będzie niemal niezauważalna.
Pozdrawiam ciepło.
Zrobiłam dziś na kolację :) Pyszna!
OdpowiedzUsuńCarpediem - dziękuję za opinię. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.