Jakiś czas temu uszłam zawieszkę dla pewnej sympatycznej Pani, która pali papierosy i e-papierosy.
Od słowa do słowa, w rozmowie okazało się, że Pani chce przestać palić, robi różne ograniczenia i jakoś to powoli postępuje.
Na moją propozycję, by zrobiła to z dnia na dzień, stwierdziła, że to się nie uda.
Opowiedziałam Jej, jak ja przestałam palić właśnie z dnia na dzień - 32 lata temu.
Chcąc zmobilizować Panią wpadłam na pomysł, że wyszyję znak zakazu i odpowiedni napis.
Wyszywankę przeznaczyłam na podusię - zawieszkę, która może służyć także jako igielnik.
Niedawno przekazałam Pani tę zawieszkę i mam nadzieję, że to pomoże Jej rzucić palenie i ćwiczyć silną wolę, by do niego nie wrócić.
Ciekawa jestem, czy ten drobiazg pomoże Pani przestanie palić. :)
Kibicuję Jej i życzę, by pożegnała papierosy jak najszybciej. :)
Z drugiej strony jest napis: "Ćwiczę silną wolę".
Moje robótki - blog o wyszywaniu, szydełkowaniu, papierowej wiklinie, kartkach okolicznościowych oraz o ogródku i urokach natury.
Palenie papierosów to bardzo zły nałóg,mam nadzieję że twoja zawieszka pomoże w walce z nim, trzymam kciuki za tę panią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Marylo - masz rację, to bardzo zły nałóg.
UsuńTeż trzymam kciuki. :)
Pozdrawiam ciepło.
Umysł musi chciec.Jest to trudne ,trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńUrszulo - masz rację.
UsuńTo trudne, ale nie niemożliwe - jestem tego przykładem. :)
Pozdrawiam ciepło.
Świetny pomysł i śliczny hafcik.
OdpowiedzUsuńTeniu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Papierosy to straszne paskudztwo.Fajny taki drobiazg :) Do kluczy też by można przypiąć, wtedy ciagle w zasięgu ręki i oka by było.trzymam kciuki za silną wolę tej Pani:)
OdpowiedzUsuńCo do kołeczków to myślę, że 5 by starczyło.
Mięto - papierosy są, ale każdy a wybór, palić czy nie.
UsuńJa zdecydowałam się nie palić wiele lat temu i dzielnie się tego trzymam.
Dlatego kibicuję tej Pani.
Ja mam tylko kwadratowe brązowe, ale zajrzę do pasmanterii dam znać mailem.
Pozdrawiam ciepło.
ciekawy pomysł. Obawiam się jednak, że nawet jeśli będzie na nią patrzyła codziennie, lub czytała na niej napis, to niewiele pomoże. Sama paliłam, wiem jak to jest. Jednak dumnie mogę przyznać, że rzuciłam i już nie wrócę do tego nałogu ;o)
OdpowiedzUsuńEvi - no właśnie, kto palił ten wie, jak trudno pozbyć się tego nałogu.
UsuńTrzymam kciuki, by tej Pani udało się tak, jak nam. :)
Pozdrawiam ciepło.
Znam ten nałóg i walkę z nim. Mnie pomógł strach. Może więc bardziej by był pomocny hafcik z takim niedużym rzecznym stworzonkiem,które się nazywa rak.Takie memento mori na codzień może by bardziej przemawiało do wyobraźni.
OdpowiedzUsuńNinko - nie chciałam podchodzić do tematu tak drastycznie, bo Pani jest na dobrej drodze, tylko potrzebuje wsparcia.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Mam nadzieje, ze ta zawieszka pomoze tej Pani dolaczyc do grona Wspanialych, ktorym udalo sie pokonac nalog!
OdpowiedzUsuńMotylek
Motylku - ja też mam taką nadzieję, inaczej nie wykonałabym tej zawieszki.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Nigdy nie paliłam... zawsze odrzucał mnie smrodek papierosów... Tym większą mam nadzieję, że Twój pomysłowo wykorzystany hafcik pomoże w walce z tym okropnym nałogiem!
OdpowiedzUsuńCiepłe i puchate posyłam :-)
KasiuS - w tamtym czasie lubiłam zapach papierosów, ale gdy przestałam palić, to zaczął mnie razić.
UsuńDziękuję za Ciepłe i Puchate. :)
Odsyłam z dodatkową dawką - niech si,ę rozmnaża. :)
Pozdrawiam ciepło.
Ja na szczęście nigdy nie paliłam, ale mój Tato palił kilkadziesiąt lat i też rzucił z dnia na dzień, więc jednak można, trzeba tylko chcieć i mieć silną wolę. Zawieszka jest ekstra, oby tej pani w tym trwaniu w niepaleniu pomogła :)
OdpowiedzUsuńCzarna damo - znam wielu ludzi, którzy rzucili palenie bez żadnych plastrów, tabletek i czego tam jeszcze, właśnie tak z dnia na dzień.
UsuńDlatego twierdzę, że jak się coś bardzo chce, to jest to do osiągnięcia.
Pozdrawiam ciepło.
Paliła 30 lat i w jednym dniu rzuciłam bez żadnegj pomocy.
OdpowiedzUsuńAle skoro ktoś musi mieć impuls by zawalczyć z nałogiem, czemu mu nie pomóc. Oby tylko skutecznie!
Fuscila - myślę, że do takiego rzucenia palenia trzeba dojrzeć i jedni dojrzewają wcześniej, inni później, a jeszcze inni wcale. :)
UsuńMam nadzieję, że przyczynię się odrobinę do sukcesu tej Pani. :)
Pozdrawiam ciepło.
Świetny pomysł i mam nadzieję, że skutecznie zmotywuje do rzucenia palenia.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Małgosiu - dziękuję :)
UsuńJa też mam taką nadzieję :)
Pozdrawiam ciepło.
Super pomysł!
OdpowiedzUsuńI ja palaczom mówię NIE!
Pozdrawiam cieplutko 💖🤗
Morgano - dziękuję :)
UsuńKiedyś i ja byłam "palaczem", a teraz pomagam zwalczać. :)))
Pozdrawiam ciepło.