Piszę dopiero teraz, bo wcześniej były inne planowane wpisy..
Było to 1 marca - właśnie skończyłam piec rogaliki i zajrzałam na blogi.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, co Renia zaproponowała na marzec.
Niesamowite, jak zbiegła się wytyczna w zabawie Coś prostego z tym, co zrobiłam.
Bardzo lubię serowe rogaliki, które są proste i szybkie w wykonaniu, a w jedzeniu (cóż?)... pyszne i szybko znikają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz