Bywa, że w torebce jest kosmetyczka z różnymi akcesoriami potrzebnymi kobiecie.
Bywa, że torebka posiada dodatkową kieszonkę (często zamykaną na suwak), w której te akcesoria umieszczamy.
Jednak bywa tak, że pewne akcesoria są w kieszonce, a lusterko okupuje przegrodę główną lub kieszeń, która nie zapina się w żaden sposób.
Na tę ostatnią ewentualność można zaradzić, by lustereczko nie porysowało się i prawdziwie odpowiadało na pytanie : "Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?"
Sprawić lusterku ładne etui, ale może o tym od początku.
Gdy szukałam sposobu wiązania węzła, który rozsypał się chyba ze starości, znalazłam wzorek do haftu krzyżykowego.
Skopiowałam go do swoich zasobów z myślą o wykorzystaniu go, ale nie miałam jeszcze sprecyzowanego planu.
Schemacik leżał cały czas w zasięgu wzroku i czekał na swój czas.
W końcu doczekał się, a gdy byłam na początku wyszywania i w ramach odpoczynku odwiedziłam kilka blogów, zobaczyłam coś, co właśnie miałam na tamborku.
Moje oczy zrobiły się ogromne i okrągłe jak wielkie guziki, gdy u Ewci (TUTAJ) zobaczyłam poduszeczkę wyszytą według tego właśnie schematu.
Moja wyszywanka była dopiero w początkowym stadium:
Kilka dni później krzyżyków przybyło, węzeł został zamknięty i zaczęłam wyszywać kontur.
Z wyszyciem konturu było trochę problemu, ponieważ wybrałam kolor kanarkowy, który przy świetle sztucznym zlewał się z tłem.
Nawet w sytuacji, gdy siedziałam przy oknie, przez które wpadało trochę światła dziennego i dla rozjaśnienia włączałam lampkę, nie mogłam postawić ani jednego krzyżyka
Dni były pochmurne, więc miałam czas na postawienie dosłownie kilku krzyżyków dziennie.
Powoli jednak dobrnęłam do końca i pozostało wybrać przeznaczenie wyszywanki.
Pierwotnie myślałam o poduszeczce, ale jak to najczęściej bywa, pomysł wpadł niespodziewanie i tak narodziło się etui dla lusterka.
Do uszycia zastosowałam popielatą (taką miałam w maszynowej szafce) podszewkę jedwabną, ale na stronę lewą, mniej błyszczącą.
Wykroiłam dwa paski o szerokości wyszywanki i jej podwójnej długości.
Przyszyłam górną część wyszywanki w połowie długości paska tak, że po odwróceniu kanwy uzyskałam górny brzeg etui.
Teraz zszyłam oba długie pasy podszewki i uzyskałam długą kieszeń otwartą na przeciwnym boku do dolnej części wyszywanki.
Wywinęłam kieszeń na prawą stronę, zagięłam i sfastrygowałam otwór, a następnie przestębnowałam go zamykając otwór.
Wsunęłam zszyty bok do środka i przestębnowałam brzeg etui.
Tak prezentuje się moje etui:
Jak widać, etui jest nieco szersze od mojego lusterka, ale ono jest
przeznaczone dla innego lusterka.Bywa, że torebka posiada dodatkową kieszonkę (często zamykaną na suwak), w której te akcesoria umieszczamy.
Jednak bywa tak, że pewne akcesoria są w kieszonce, a lusterko okupuje przegrodę główną lub kieszeń, która nie zapina się w żaden sposób.
Na tę ostatnią ewentualność można zaradzić, by lustereczko nie porysowało się i prawdziwie odpowiadało na pytanie : "Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?"
Sprawić lusterku ładne etui, ale może o tym od początku.
Gdy szukałam sposobu wiązania węzła, który rozsypał się chyba ze starości, znalazłam wzorek do haftu krzyżykowego.
Skopiowałam go do swoich zasobów z myślą o wykorzystaniu go, ale nie miałam jeszcze sprecyzowanego planu.
Schemacik leżał cały czas w zasięgu wzroku i czekał na swój czas.
W końcu doczekał się, a gdy byłam na początku wyszywania i w ramach odpoczynku odwiedziłam kilka blogów, zobaczyłam coś, co właśnie miałam na tamborku.
Moje oczy zrobiły się ogromne i okrągłe jak wielkie guziki, gdy u Ewci (TUTAJ) zobaczyłam poduszeczkę wyszytą według tego właśnie schematu.
Moja wyszywanka była dopiero w początkowym stadium:
Kilka dni później krzyżyków przybyło, węzeł został zamknięty i zaczęłam wyszywać kontur.
Z wyszyciem konturu było trochę problemu, ponieważ wybrałam kolor kanarkowy, który przy świetle sztucznym zlewał się z tłem.
Nawet w sytuacji, gdy siedziałam przy oknie, przez które wpadało trochę światła dziennego i dla rozjaśnienia włączałam lampkę, nie mogłam postawić ani jednego krzyżyka
Dni były pochmurne, więc miałam czas na postawienie dosłownie kilku krzyżyków dziennie.
Powoli jednak dobrnęłam do końca i pozostało wybrać przeznaczenie wyszywanki.
Pierwotnie myślałam o poduszeczce, ale jak to najczęściej bywa, pomysł wpadł niespodziewanie i tak narodziło się etui dla lusterka.
Do uszycia zastosowałam popielatą (taką miałam w maszynowej szafce) podszewkę jedwabną, ale na stronę lewą, mniej błyszczącą.
Wykroiłam dwa paski o szerokości wyszywanki i jej podwójnej długości.
Przyszyłam górną część wyszywanki w połowie długości paska tak, że po odwróceniu kanwy uzyskałam górny brzeg etui.
Teraz zszyłam oba długie pasy podszewki i uzyskałam długą kieszeń otwartą na przeciwnym boku do dolnej części wyszywanki.
Wywinęłam kieszeń na prawą stronę, zagięłam i sfastrygowałam otwór, a następnie przestębnowałam go zamykając otwór.
Wsunęłam zszyty bok do środka i przestębnowałam brzeg etui.
Tak prezentuje się moje etui:
Pomyślę jeszcze nad zapięciem, wygodnym i pozwalającym na szybki dostęp do lusterka.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńxavierra
2009/02/10 18:04:42
Etui prześliczne, wspaniała kolorystyka haftu, zachwyciłam się :)
-
minimysz
2009/02/10 19:41:29
Śliczne etui :) Wiosenne takie
-
jolcia_78
2009/02/10 20:44:53
bardzo ładny efekt cieniowanej muliny :)
Miły drobiazg, nadający smak codzienności.
Pozdrooffka!
-
gaga1957
2009/02/10 22:58:33
Witaj! Śliczne - walentynkowo -wiosenne. Wzorek myslę że może posłuzyć do całej kolekcji: etui na okulary, etui na karty kredytowe/he he z dużą ilością many/,że nie wspomnę o kosmetyczce np. Cierpliwie poczekam na realizację . Buziaki
-
elzusia
2009/02/11 12:33:28
Piękny wzór i kolorystyka i jak zawsze u Ciebie, wspaniały pomysł -gratuluję
-
ewcia116
2009/02/11 15:19:51
super pomysł wzorek ślicznie wyszedł w tej kolorystyce pozdrawiam
p.s. ja chyba jakaś inna jestem nie noszę lusterka :-)
-
myszka0106
2009/02/11 23:57:58
cudeńko a i wzorek śliczny!!!!!!!!!!
pozdrawiam
-
olcia113-world
2009/02/13 13:04:38
Bardzo ładny futerał :)
-
splocik
2009/02/13 16:52:41
Xavierra - miło mi, że podoba się :)
Minimysz - dzięki :)
Jolcia - dzięki :) Cieniowana mulina jest fajna do wyszywania niektórych wzorków.
Gaga - dziękuję :) Moja droga, masz tyle pomysłów - dzięki za podpowiedzi, są fajne. A ja mam lepszy pomysł - załóż własny blog i realizuj pomysły, a ja chętnie będę podziwiać Twoje dzieła. Co Ty na to??? :)))
Elzusia - dzięki :) Kolorystykę chciałam taką wiosenną, bo mam dość szarości i białości.
Ewcia - dziękuję ślicznie :) A jak wpadnie coś do oka, to korzystasz z lusterek samochodów zaparkowanych przy chodniku? :)) Gdybyś mieszkała bliżej, to sprezentowałabym Ci lusterko, a wysyłać boję się, by się nie potłukło.
Myszka - dziękuję ślicznie :)
Olcia - dzięki :))
Pozdrawiam ciepło.