Niedawno Janola poprosiła mnie o pomoc w rozwiązaniu problemy serwetkowego.
Robiła serwetkę na drutach i w pewnym momencie utknęła.
Serwetka śliczna i szkoda byłoby ją kończyć w połowie drogi, a co gorsza spruć.
Stanęłam więc przed kolejną zagadką drutową i udało się szczęśliwie ją rozwiązać, a Janola mogła skończyć robótkę i pochwalić się efektem.
Wiadomość, że serwetka została skończona ucieszyła mnie bardzo i to było dla mnie wystarczające podziękowanie.
Jednak Janola nie chciała poprzestać na tym i postanowiła inaczej odwdzięczyć się.
Wysłała do mnie niespodziankę, ale przez mały błąd w adresie utknęła ona na poczcie.
Dopiero mailowe zapytanie, czy przesyłka dotarła, uruchomiło działanie.
Udałam się na pocztę z myślą wiadomo jaką, ale wszystko zostało załatwione spokojnie i z uśmiechem.
Sprawdzenie danych trwało dosłownie chwilkę i po złożeniu podpisu trzymałam w ręku moją niespodziankę.
Czułam się jak w bajce - szybkie i miłe załatwienie sprawy (rzec można - reklamacji) na poczcie! To jest rzadkość, a może to początek normalności?
Po powrocie do domu z wielkim zaciekawieniem otworzyłam kopertę, a moim oczom ukazało się cudne serduszko wykonane techniką hardanger.
Janola - bardzo, bardzo dziękuję
za przepiękną niespodziankę.
Jeśli po rozwiązaniu każdej zagadki
masz zamiar przysyłać mi takie piękności,
to poproszę o więcej zagadek - hi hi.
*****za przepiękną niespodziankę.
Jeśli po rozwiązaniu każdej zagadki
masz zamiar przysyłać mi takie piękności,
to poproszę o więcej zagadek - hi hi.
Wcześniej, bo przed moimi urodzinami (ale ten czas leci - to już miesiąc z haczykiem), dotarła do mnie niespodzianka od Motylka, ale z powodu problemów z blogiem nie napisałam o niej.
Jest to wspaniała gazetka ze schematami haftu krzyżykowego i kartka z mnóstwem motylków, na odwrocie której ręką Motylka napisany piękny cytat - proszę wybaczyć, ale on jest wyłącznie dla mnie.
Motylku - ślicznie dziękuję
za niespodziankę,
z której kilka wzorków czeka w kolejce na realizację
za niespodziankę,
z której kilka wzorków czeka w kolejce na realizację
Wspomniałam, że z tej gazetki wykorzystałam fragment pewnego wzorku.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńMotylek73
2009/02/17 18:29:15
To serduszko jest cudowne! Ale miałaś fajną niespodziankę! I takie miłe panie na poczcie!
Coś chyba zaczyna normalnieć na poczcie, bo okazało się, że i moje sweterki wysłane do Polski w końcu się znalazły - przeleżały na poczcie prawie dwa miesiące właśnie z powodu błędu w adresie... Dobrze, że maluchy nie zdążyły za bardzo wyrosnąć...
A mnie znowu ciągnie do krzyżyków...
Splociku - mam do Ciebie prośbę: zaczęłam opisywać zdjęcia na blogu i jestem ciekawa, czy opisy te są odczytywane przez programy dla osób słabowidzących, te testowane przez Ciebie. Pierwszy wpis z opisanymi zdjęciami to ten z siatką.
Pozdrawiam cieplutko,
-
agagalas2
2009/02/18 10:06:07
Wspaniałe prezenty dostałaś. Cudne.
-
janola
2009/02/18 11:13:07
Cóż, jestem na etapie nauki i wiele drutkowych niewiadomych przede mną, a czymże mogłabym się odwdzięczyc, jak nie swoją robótką :-))))
Pozdowienia
-
splocik
2009/02/18 17:22:42
Motylku - też uważam, że serduszko jest cudowne. Fajnie, że Twoje podarunki odnalazły w końcu właścicieli. Znaczy polepsza się na poczcie :)
Dzięki za odzew na apel w sprawie opisywania zdjęć, ale na siatce nadal są puste prostokąciki. O Twoich opisach napiszę w mailu, bo to szersza wypowiedź.
Agagalas - prawda, że piękne :)
Janola - jesteś fantastyczna - czekam na następne zagadki :))) No, żartuję :))
Trafiły mi się takie osoby, które po uzyskaniu ode mnie odpowiedzi, nawet nie skierowały do mnie magicznego słowa "Dziękuję", ale to świadczy o nich.
Jeszcze raz dziękuję ślicznie za Twoje serduszko.
Pozdrawiam ciepło.
-
gaga1957
2009/03/03 07:02:26
Splociku "kto daje ten dostaje". Zauważyłam że Ty też lubisz robić niespodzianki.
Serduszko prześliczne. Buuziaki.
-
splocik
2009/03/03 14:08:29
Gaga - no, nie zawsze dostaje - chyba, że po karku :(
Pozdrawiam ciepło.