Bezczynność mnie męczy bardziej niż praca na działce.
Ponieważ operowanie drutami i szydełkiem sprawia mi ból, a szyć też nie mogę, bo nie umiem kroić lewą ręką, postanowiłam sprawdzić, jak to będzie z wyszywaniem.
Okazało się, że nie jest tak źle i trochę krzyżyków mogę postawić, ale nie za dużo, by nie zmęczyć ręki.
Poza tym jest drugie ograniczenie - światło.
Musi być dzienne, bo przy sztucznym jest już gorzej z niteczkami i kanwą - zlewają się.
Jak postanowiłam, tak zrobiłam - zaczęłam (12.02.2009.) wyszywać obrazek.
W dwóch pierwszych dniach powstało tyle krzyżyków:
Czy już widać, co to będzie?
W następnej odsłonie ukażę więcej szczegółów.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńgaga1957
2009/03/05 10:46:05
Myszka? Słonik? Buuziaki "pracusiu".
-
aneladgam
2009/03/05 15:45:48
Wygląda na jakiegoś przesympatycznego zwierzaka :)
-
xavierra
2009/03/05 15:52:03
Hm! Piesek, myszka? .... powiedziałabym, że jesteś pracuś doskonały;))
-
vivictoria
2009/03/05 17:16:22
Bezczynność na chwilę a potem już szuka się roboty :)
-
anqu
2009/03/05 18:13:55
Chyba piesek, ale jakie fajne kolorki takie delikatne
-
splocik
2009/03/05 21:15:03
Gaga - nie trafione :(
Aneladgam - masz rację jest przesympatyczny i zwierzaczek :)) - ale jaki?
Xavierra - nie trafione :( A pracuś chciałby więcej lecz ręka mówi "dość".
Vivi - wiem, że Ty też tak masz i dlatego Ciebie to nie dziwi :)
Anku - nie trafione :( Kolorki - fakt - fajne, ale nawet za dnia oczy wypatruję, bo na białej kanwie ciężko dostrzec skąd nitka wychodzi i gdzie igłę wkłuć.
Pozdrawiam ciepło.
-
gaga1957
2009/03/06 10:55:58
k o t e k Buziaki
-
aneladgam
2009/03/06 11:25:46
Kot? :)
-
splocik
2009/03/06 15:15:44
Gaga - znów pudło :( Co ja widzę, założyłaś konto gazetowe? Fajnie!!!
Aneladgam - niestety to nie kotek, ale też sympatyczne zwierzątko :)
Pozdrawiam ciepło.
-
xavierra
2009/03/07 09:23:11
Może zajączek, temat na czasie, chociaż z kształtów to nie wygląda...;)
-
nerula
2009/03/07 10:36:25
A ja myślę,że chyba słonik?? Oszczędzaj rękę i lecz się cierpliwie. Ja znam smak wolnego czasu z powodu choroby i niemożności robótkowania w tym czasie. też kombinowałam na różne sposoby, aby tylko nie siedzieć bezczynnie:))
-
splocik
2009/03/07 11:14:32
Xavierra - BRAWO!!!
Nerula - dziękuję za miłe słowa. Wiem, że mnie rozumiesz, bo mimo braku moich komentarzy u Ciebie, czytałam o Twoich zmaganiach. Staram się oszczędzać rękę i z wielkim żalem odkładam robótkę po wykonaniu kilkunastu krzyżyków, po przerwie stawiam jeszcze kilkanaście i koniec na dany dzień. Wieczorami nie wyszywam.
Słonik? - już wiesz (patrz wyżej) - to nie słonik.
Pozdrawiam ciepło.