niedziela, 21 lutego 2010

Powtórka... orzechowa

Na wieczór walentynkowy zrobiłam smakołyk, który mojemu "Walentynkowi" tak posmakował, że dziś zażyczył powtórkę.
Ciasto ma nie do opisania, niepowtarzalny smak orzechowo-wiśniowy.

Nie mam formy w kształcie serca, więc na potrzebę tamtego dnia wykroiłam serce z prostokątnego ciasta.
Na moje potrzeby zrobiłam małe ciasto - foremka wielkości 24 x 28 cm.

Smakołyk nazwałam:
Orzechowy wiśniowiec


Składniki na ciasto:
- 4 jajka;
- 12 dag cukru pudru;
- 14 dag mąki tortowej lub krupczatki;
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia.

Składniki na masę:
- 25 dag orzechów włoskich łuskanych;
- 1/2 szklanki cukru pudru;
- 250 ml śmietany kremówki (30%);
- 1 łyżeczka cukru waniliowego.

- 3/4 słoiczka dżemu wiśniowego niskosłodzonego.

Wykonanie:

Ciasto
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem na. Z białek ubić sztywną pianę. Do żółtek dodawać na przemian pianę z białek i mąkę i delikatnie wymieszać.
Ciasto wylać na przygotowaną blaszkę - może być wyłożona pergaminem do wypieków albo posmarowana tłuszczem i posypana bułką tartą.

Masa
Zostawić część orzechów do dekoracji, a pozostałe zmielić.
Śmietanę ubić na sztywno, dodać cukier puder, cukier waniliowy, zmielone orzechy i wszystko dokładnie wymieszać.

Ostateczne połączenie
Masę orzechową podzielić na trzy części - w tym jedną mniejszą do posmarowania wierzchu ciasta.
Upieczone ciasto, po ostygnięciu przekroić na dwie warstwy w połowie jego wysokości (ja robię to bawełnianą nitką).
Przekrojone części "otworzyć".
Każdą warstwę posmarować masą orzechową.
Na dolną warstwę nałożyć i rozsmarować dżem wiśniowy, po czym przełożyć drugą warstwą (masą do środka).
Z wierzchu posmarować cienką warstwą masy orzechowej i udekorować pozostawionymi, całymi orzechami.
Zamiast smarować ciasto masą (do dekoracji), można zastosować polewę białą z cukru pudru albo ciemną czekoladową.
Smacznego!!!

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    vivictoria
    2010/02/21 11:58:08
    Wiedziałam! :) Bardzo apetycznie to brzmi! chyba nam potrzeba tej szczypty romantyzmu od czasu do czasu?
    -
    makneta
    2010/02/21 12:03:56
    A ja się odchudzam znowu, a tu takie pyszności, mniam, mniam.
    -
    marzanna-12
    2010/02/21 12:28:42
    Mniammmmmm Pozdrawiam Marzanna
    -
    splocik
    2010/02/22 08:21:52
    Vivi - nie tylko brzmi :))) Chyba każdy ma trochę romantyzmu w sobie, ale nie każdy to ujawnia.

    Makneta - może odchudzanie przełóż na potem - po zjedzeniu takiego ciastka? :)))

    Marzanna-12 - :)))))))

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń