Dni robią się szarobure i zaczyna brakować
błękitnego nieba - nie licząc pojedynczych dni jakie ostatnio przytrafiły się.
Wróciłam więc do wyszywania w odcieniach błękitu.
Wyszycie tych obrazeczków planowałam jeszcze w zeszłym roku.
Nawet zaczęłam wyszywać, ale tak się jakoś poplątało, że plany przesunęły się
na teraz.
Na fotce jest to, co czekało ponad rok na kontynuację.
Będzie to seria obrazków, którą nazwę "Odcień błękitu".
Obrazek długo czekał, ale doczekał się i teraz jestem na etapie wyszywania
odcieniem najjaśniejszym.
Trudno wyszywa się takim jaśniutkim błękitem prawie białym, bo w szarobury
dzień zlewa się on z bielą kanwy.
Muszę przyjąć inną zasadę - odcień najjaśniejszy wyszywać przy (w miarę) dobrym
świetle dziennym, a nie w porze zmierzchu.
O zmierzchu i wieczorem mogę zająć się jedynie robótkami na drutach - wszelkie
wyszywanie i szycie (nawet maszynowe) odpada.
Gdy skończę wyszywać bladym odcieniem błękitu (pewnie jutro), to zostaną
do wykonania kontury.
Mam sporo robótek do skończenia, jak choćby ostatnio wyszytą lawendę z serii
wiktoriańskiej.
Nie mogę znaleźć spokojnej chwili, by tymi robótkami zająć się.
Jednak wszystko jest na dobrej drodze, by tych spokojnych chwil było
więcej, ale póki co, muszę wszystko, co wymaga wykończenia ustawić w
szeregu, a gdy te chwile nastaną, konsekwentnie realizować plan.
Jak widać po niebieskim obrazku, zaczynam od robótek czekających najdłużej na
swój ciąg dalszy, bądź na zakończenie.
Oby tylko to, co już mam jako tako poukładane w moim harmonogramie rzeczy do
zrobienia i załatwienia, nie zostało "potasowane" przez jakieś nieoczekiwane
wydarzenie.
Ostatnio robiłam na drutach kilka rzeczy dla Maluszka.
Właśnie skończony śpiworek jest już w drodze i mam nadzieję, że niespodzianka spodoba się i będzie dobrze
służyć w chłodniejsze dni.
Moje robótki - blog o wyszywaniu, szydełkowaniu, papierowej wiklinie, kartkach okolicznościowych oraz o ogródku i urokach natury.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńoura512
2010/09/15 14:33:27
Zapowiada się ciekawy hafcik :)
-
splocik
2010/09/15 20:14:09
Oura512 - dziękuję :) Tych hafcików będzie kilka :)
Pozdrawiam ciepło.
-
blogagnieszki
2010/09/17 12:30:16
Ja też mam jeden hafcik, który czeka już rok. Jest, to elf pomiędzy gałązkami i liśćmi i też zawsze wypada mi coś innego ...
A becik jest super :).
Hafcik zapowiada się ciekawie :).
-
splocik
2010/09/17 16:37:31
Blogagnieszki - takie robótki, które przeleżały długi czas, do których wracamy i je kończymy, okazują się później najbardziej ulubionymi :))
Śpiworek bardzo spodobał się :)
Pozdrawiam ciepło.