Ciągle mi ucieka między palcami :)))
Może ktoś trochę go ma na zbyciu? :)))
Chętnie przygarnę :)
Ciągle coś robię, ale nie zawsze mogę to pokazać.
Ot! Choćby teraz - pełną parą działa mała manufakturka, by
dokończyć i przygotować do wysyłki poczęstunki urodzinowej uczty.
Robią się (jeszcze!) niespodzianki i wiele innych drobiazgów.
Rozpoczętej serii niebieskich obrazeczków niewiele przybyło.
To co, zdążyłam zrobić między poczęstunkami, to kilkanaście albo ciut
więcej krzyżyków.
Dziś wygląda to tak:
Pewnie tak wyjdzie, że następną odsłonę obrazka pokażę po jego ukończeniu.
A teraz zmykam do manufakturki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz