Podsumowania 2016 nie będzie

Rok 2016 był dla mnie mało robótkowy i mało blogowy.

Był moment, gdy (czytając w różnych blogach) pomyślałam o zrobieniu podsumowania tego roku, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że w 2016 roku tak mało działo się w moich robótkach i tak rzadko pisałam, że nie ma co podsumowywać.
Bo co tu podsumowywać - dwie większe prace (cztery pory roku i koliberki), które zajęły mi prawie rok czekają na wykończenie i oprawienie oraz kilka pomniejszych robótek, w tym frywolitkowe drobiazgi.
Jakoś nie po drodze było mi z blogowaniem własnym mimo sporej ilości fotek przygotowanych do opisania, za to często podziwiałam mimo, że nie zawsze komentowałam piękne dzieła wykonywane przez robótkujące blogerki, które są w moich zakładkach.

Trudno przewidzieć, co będzie z moim blogowaniem i robótkowaniem w 2017 roku.
Chęci są, pomysły są, a jak będzie z realizacją... czas pokaże - mało optymistyczne to widzę.

Chętnie zorganizowałabym zabawę "W CIEMNO", ale pewnie skończy się na chęciach chyba, że pod tym wpisem pojawi się kilka osób chętnych do tajemniczej przygody.

Wszystkim robótkującym życzę udanego roku pod każdym względem, a szczególnie pod względem realizacji pomysłów robótkowych.

Dziękuję, że jesteście, że do mnie zaglądacie i czasami zostawicie kilka słów komentarza.