W czerwcu wróciły do mnie orliki, o których niedawno gdzieś pisałam, że zaginęły mi.
Wróciły i to w kilku kolorach. :)))
Te, wyżej wpadają w lekki błękit, a te poniżej są bialutkie.
Zdjęcie robione w tym samym czasie, a zieleń przy jednych i drugich wydaje się inna.
Tak aparat reaguje na zmianę koloru w otoczeniu.
Te, wyżej i te niżej, są podobne kolorystycznie, ale są inne w środku.
Próbowałam zajrzeć kwiatkom "w oczy" i powyżej nie udało się, bo dzień był zbyt słoneczny, natomiast poniżej udało się w dzień lekko pochmurny.
Kwitły w tym czasie piwonie jasnoróżowe.
Ciemne - buraczkowe.
Białe w towarzystwie maków.
Białe są inne, mają pojedyncze płatki, a środek jest strzępiasty.
Podobną w formie, różową, otrzymałam od Urszuli - w tym roku piwonia miała ten jeden kwiat i jeden pączek, który nie rozkwitł.
Może w przyszłym roku będzie więcej kwiatów.
Oj! Te Twoje orliki chyba poszły na podryw, tak wypiękniały kolorystycznie! U mnie kwiaty tylko w donicach mogą rosnąć, bo okropnie kwaśna ziemia jest. Za to u sąsiadki piwonie jak kule, właśnie taka czerwona jak u Ciebie i takaż bielutka! Pięknościowe!
OdpowiedzUsuńPozdrawianki!
Fuscilo - orliki wróciły piękniejsze, ale nie wszystkie, nie wróciły o pełnych kwiatach.
UsuńU Ciebie na kwaśnej glebie mogą rosnąć azalie i kwiaty wrzosowate. Są jeszcze inne kwasolubne. poszperaj. :)
Wrzosy i wrzośce są super i w pielęgnacji łatwe.
Pozdrawiam ciepło.
U mnie ziemia też od kilku lat nie wapnowanila,nawet ostatnio znów skrzyp się pojawił,a jak wiadomo on lubi ziemię kwaśna,a pomimo to zarówno orliki jak i piwonie mają się dobrze.super rosną też liliowce. Na kwaśnej ziemi dobrze rosną również hortensje. Tak te ogrodowe jak i bukietowe i krzewiaste. bukietowe.
UsuńNinko - u mnie też pojawiły się skrzypy, więc moja ziemia też ma odczyn kwaśny, ale nie tak bardzo i jak widać moje kwiaty też czują się dobrze.
UsuńKwiaty nawożę, a skrzypy zbieram i zalewam wodą - potem rozcieńczam i mam nawóz do podlewania róż.
Pozdrawiam ciepło.
Piwonie znam od dawna i czasem widuję w okolicy, ale orlików chyba osobiście nie widziałam a takie śliczne są:) Pięknie kwiaty u ciebie zakwitły :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMięto - dziękuje :)
UsuńMoże nie zwróciłaś na nie uwagi.
Pozdrawiam ciepło.
Śliczne orliki.U mnie jeden krzak został.Piwonie cudowne, niech kwitną co roku więcej.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńJak jeden orlik został, to za rok pojawi się więcej, tylko nie obcinaj po przekwitnieniu, póki nie wysypią nasion.
Pozdrawiam ciepło.
Wczesnoletni ogród zachwyca barwami i kwiatami. Kiedyś miałem orliki, ale prędko zaginęły i już nie odżyły. Piwonie zaś mam odkąd pamiętam i zawsze się nimi zachwycam. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńMaks - lubię ten czas, gdy następuje wysyp kolorów w ogrodach. :)
UsuńDo mnie wróciły, to może i do Ciebie wrócą. :)
Pozdrawiam ciepło.
Splociku super te Twoje kwiaty, pięknie kolorowo w Twoim ogrodzie. Co do nazw i gatunków się nie wypowiadam bo ja kompletny laik w tym temacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję ::
UsuńJak podoba mi się roślina, a nie znam nazwy, to szukam wszędzie, by wiedzieć co to jest.
Tak było w przypadku przetacznika, o którym pisałam w poprzednim wpisie o kwiatach.
Czasami pomogą Koleżanki. :)
Pozdrawiam ciepło.
Cudowności:)))
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam orliki, ale sobie wyszły z mojego ogrodu i do tej pory nie wróciły; nawet nie zdążyłam im pomachać:))
Piwonie zachwycające, kocham te kwiaty od zawsze; w ogrodzie mojej Mamy był krzak ciemnoczerwonej piwonii, której kwiatki rozkwitały przed zakończeniem roku szkolnego; po odbiór świadectwa szłam z cudnie pachnącymi kwiatkami i wręczałam je mojej Wychowawczyni, a Ona była zachwycona z bukietu, gdyż także uwielbiała te kwiaty.
Pozdrawiam serdecznie
Moteczku ja zawsze chodziłam na zakończenie roku z bukietem kresowych piwonii.Pozdrawiam.
UsuńMoteczku - dziękuję :)
UsuńPiwonie są piękne i mają specyficzny zapach; nie każdy go lubi.
Orliki może wrócą do Ciebie, u mnie nie było ich przez kilka lat.
Moteczku i Urszulo - ja do szkoły, na zakończenie roku chodziłam z bukietem czerwonych róż, które zdobiły całą ścianę mojego rodzinnego domu i niesamowicie pachniały.
Pozdrawiam ciepło.
Pozdrawiam ciepło.
Ale wróciły, czy posadziłaś na nowo? piękne są we wszystkich kolorach:) piwonie kocham, ale u mnie nie chcą rosnąć, mam juz kilka lat a małe krzaczki, jakby dopiero co posadzone:)
OdpowiedzUsuńspokojnej niedzieli życzę i pozdrawiam serdecznie
Reni - wróciły, same :)
UsuńNie sadziłam ich i byłam w szoku, gdy zobaczyłam, że tak dużo młodych sadzonek pojawiło się w kilku miejscach ogródka.
Byłam ciekawa ich kolorów, a gdy zakwitły, to już wiedziałam, co mam.
Piwonie, to szerszy temat, więc o nich opowiem Ci inna drogą.
Pozdrawiam ciepło.
Piękne kwiaty, nigdy nie mialam orlików
OdpowiedzUsuńPrimitive Moon - dziękuję :)
UsuńOrliki są piękne i takie zwiewne.
Pozdrawiam ciepło.
Wspaniałe bogactwo roślinności. Orliki są prześliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Małgosiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne te orliki i piwonie.Zaraz przypomina mi się moja działka .Też miałam orliki które co roku wysiewały się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elżusiu - dziękuję :)
UsuńSkoro jakimś sposobem wróciły do mnie to pewnie zostaną na dłużej i będą się mnożyć :)
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie kwitną u Ciebie piwonie i maki ..... a orliki wracają i rozsiewają się powiększając obszar swojego panowania (lubię orliki) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ...
Danko - dziękuję :)
UsuńW zeszłym roku wróciło kilka orlików, a w tym roku pojawiły się też inne kolory. :)
Pozdrawiam ciepło.