wtorek, 17 grudnia 2024

Pory roku - zima - odsłona 2

Było to na przełomie sierpnia i września - ciąg dalszy wspomnień. 

Gdy 4 września, po skończeniu wyszywania pierwszej części obrazka - TUTAJ, zajęłam się drugą częścią, tak skoncentrowałam się na haftowaniu, że dopiero 7 września zrobiłam kolejną fotkę.
Aż sama zdziwiłam się, ile wyszyłam przez te cztery dni, zważywszy na fakt, że zbliżone odcienie kolorów nie rozpieszczały mnie. 


W kolejnych dwóch dniach, wypełniłam pola białym kolorem i błękit nieba, a tym samym tę część obrazka skończyłam - 9 września.


A po trzech następnych dniach (12 września) miałam już trochę ponad połowę trzeciej części zimy, bez wyszycia miejsc kolorem białym.


Na tym kończę drugą odsłonę wspomnień dotyczących haftowania zimy.
Ciąg dalszy i finał już niebawem w następnej odsłonie.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

10 komentarzy:

  1. świetna ta zima, chyba najbardziej się mi podoba z wszystkich tych obrazków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu - dziękuję :)
      Obrazek wpadł mi w oko i z kilku zimowych wybrałam ten właśnie. :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Fajna kolekcja. Choć nadal uważam, że zima jest mroczna, chyba, że w całości wygląda inaczej. Czekam. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeanette - dziękuję :)
      Zima taka jest, szybko robi się ciemno i nawet jak spadnie śnieg, to jest niewiele jaśniej.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
    2. No w sumie tak :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Jeanette - :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  3. Zima będzie najpiękniejsza :) Już wygląda rewelacyjnie. Buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leacathy - dziękuję :)
      Niebawem sama ocenisz. :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  4. Coraz piękniejsza. Będzie hit.

    OdpowiedzUsuń