Renifer, który pojawił się na fotce z życzeniami świątecznymi (TUTAJ), a potem pojawił się przy obrazku (TUTAJ), to dzieło mojego Ktosia.
Przed Świętami wpadł On na pomysł, by takiego reniferka upleść.
Rozłożył na stole cały "bałagan" i przystąpił do realizacji pomysłu.
Nie bardzo wiedział, jak to zrobić, ale metodą prób i błędów za drugim razem udało się.
Gdy już renifer był gotowy do nabrania koloru, Ktosiu wpadł na drugi pomysł - by zrobić mały prezent sąsiadom.
Jak powiedział, tak zrobił.
Jeszcze przez chwilę po nabraniu koloru, nasz reniferek miał towarzystwo, dopóki nie przejrzały na oczy i nie zwąchały smakołyków.
Mój udział, to przyklejenie czarnych oczu i czerwonych nosów.
Przez chwilę w domu było Rudolfów dwóch. :)
Po drodze zahaczył o kilka śnieżynek i z tabliczką życzeniową zniknął.
Nasz renifer zatrzymał się przy Szopce wykonanej kilka lat temu (TUTAJ), też przez Ktosia.
Dobraliście się jak w przysłowiowym "korcu maku"! :-)))))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i Ktosia i Ciebie!
Fuscilo - taki to dziwny traf. :)))
UsuńPozdrawiam ciepło.
Bardzo zdolny "KTOŚ". Fantastyczne renifery! Pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńSylwio - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Zdolny pan Ktosiu, gratuluję . reniferek śliczny , pieknie stoi przy stajence a sąsiedzi na pewno uradowani, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńSąsiedzi bardzo uradowani i też mają podobną Szopkę.
Pozdrawiam ciepło.
Zaglądam do Ciebie i od dawna podziwiam wszystkie dzieła Twojego Ktosia, które czyni z papierowej wikliny, a te renifery Rudolfy, to prawdziwy majstersztyk - brawa, brawa dla Twórcy za pomysł i wykonanie. Prześliczną macie Szopkę, taką niepowtarzalną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Moteczku - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńSzopek było kilka, od takiej prostej, tradycyjnej, po takie podobne do tej.
Pozdrawiam ciepło.
o kurczaki! ale czaderskie :D świetny i kreatywny pomysł, cudne wykonanie, brawo!
OdpowiedzUsuńEvi - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Powiedz Ktosiowi że zdolniacha z niego. Rewelacyjne te reniferki. Podobają mi sie bardzo może Ktoś się pokusi na kursik :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńPowiedział, że inspirował się słomianymi zwierzakami. :)
Na kursik Go nie namówię - oporny jest. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Splociku, reniferki są super, wielkie brawa dla Ktosia.
OdpowiedzUsuńUściski.
Małgosiu - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jestem zachwycona reniferami stworzonymi przez Ktosia :-) Ma talent w rękach! Szopka też przepiękna :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :-)
Kasiu - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Absolutnie fantastyczne dzieło!!!! Brawo za pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńHrabino - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Zgrany z Was duet! Brawo :)
OdpowiedzUsuńAgato - dziękujemy :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Tyle się u Was dzieje, że nie nadążam;) Piękne reniferki- gratulacje dla Ktosia, widać, ze ma zręczne ręce i czego się nie chwyci - to zachwyca:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńFakt, dzieje się, ale są to prace małe.
Pozdrawiam ciepło.
Ale Twój Ktoś jest zdolny :).
OdpowiedzUsuńRenifery są cudne :).
Na szczęście drugi nie poszedł daleko, to mogą się odwiedzać ;).
Raeszko - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Fantastyczny renifer! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSkrawku tęczy - dziękuję w imieniu Ktosia :)
UsuńPozdrawiam ciepło.